Przejdź do głównej zawartości

Pędzimy

Owczarek w biegu .. nie ma nic piękniejszego.













Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ruda królewna

Pies pierwszy i naukochańszy, tak to jest z tą pierwszą miłością . Zawitała w moim domu przypadkiem i tylko na chwilę, tak sobie żyłyśmy ponad miesiac tymczasowo i przyszedł moment w którym uznałam, że sprawę należy zalegalizować tzn otworzyc portfel i wykupić małą od faktycznego właściciela. Zaporową cenę przełknęłam i każdego kolejnego dnia patrzyłam co rano na swoją osobistą niuśkę. Ależ byłam dumna. Nic to, że suczka rzucała się z jazgotem na wszystko co ma cztery łapy, poza tym defektem była i jest idealnym psim towarzyszem w mieście, na wsi, na wakacjach, w pracy, pies uniwersalny. Jak wspomnialam nie lubila dziewczyna psów i do tej pory ich nie uwielbia, raczej akceptuje dorosłe psy, ma kilku osobistych wrogów, lubi szczeniaki. Atak pittki który nastąpił drugiego dnia pobytu u mnie jednak zrobił swoje, ja pewnie mogłam wczesniej inaczej reagować. Na pierwsze szkolenie trafiłysmy gdy miała pół roku, śp. Andrzej Dun...

Seminarium Obedience z J.Hewelt

Seminarium Obedience z J.Hewelt Z braku czasu udało mi się wygospodarować tylko jeden dzień i poobserwować pracę Joanny Hewelt . Miałam okazję dwukrotnie oglądać jej starty z nieżyjącym już Ludwigiem, para zachwycała szczególnie wszelkimi chodzeniami i precyzją wykonania kilku innych ćwiczeń. Zgłoszone na ten dzień psiaki prezentowały z grubsza podobny poziom, tak więc gama zaproponowanych przez prowadzącą elementów sprowadzała się do jak to określono kilku podstawowych elementów, które każdy psiak zaczynający treningi do Obedience powinien opanować. KONTAKT WZROKOWY Początki w statyce , zaznaczanie kontaktu niewymuszonego mechanicznie. Zasugerowana pozycja przodem do stojącego psa, + chodzenie do tyłu , uzasadniona tym, iż jest to proces nauki gdy pies popełnia jeszcze błędy. Do pozycji finalnej przy nodze przechodzimy wtedy, gdy pies błędów już nie popełnia. Pozycja już   przy nodze ma się równać automatycznie uniesionej głowie, nierozerwalnie. W trakcie nauki un...

Zima i nowy aparat.

Trochę niefortunne połączenie, ale raz się żyje. Przypadkowe na razie mocno zdjęcia. Rękawiczki, minusowe temperatury i dzikie tłumy nad zalewem nie pomagają. Ale będzie lepiej, oby do wiosny :-)