Nie jest łatwo psiakom w te upały. Znalezienie miejsca gdzie mogłyby popływać też nie takie proste. Bo jak już się znajdzie, to zazwyczaj w upalne dni obłożone jest ludźmi, którzy niekoniecznie akceptują psy obok się w wodzie. Na szczęście późnym popołudniem nad wodą zastaliśmy tylko kilku spacerowiczów, i silną ekipę, którą omijałabym z daleka po zmroku na osiedlu, a tu okazali się ,,spoko". Im nie przeszkadzały psy, mi nie przeszkadzał ogrom bluźnierstw jakich używali do porozumienia się między sobą.
Wczoraj niestety plaża miała poważne oblężenie ludzkie, więc spławianie odbywało się na uboczu.
I tam niestety dopadli nas ludzie, rodzina z dziećmi, która nie chciała nas przepędzić o dziwo, a po prostu popatrzeć na pływające psy. Oczywiście standardowe zapytania, a czy to rodzeństwo, a czy psa oddaje się na szkolenie etc.etc.I jak tu wytłumaczyć tak na szybko, że owczarek to styl życia ? I, że żeby psy czuły się swobodnie obok tych tłumów, nie interesowały się niczym poza zabawą z właścicielem, bywanie wszędzie z właścicielem musi być normą a nie czymś wybitnym ?
Komentarze
Prześlij komentarz